poniedziałek, 14 czerwca 2010

Dość.

Mam dość. Boże, mam dość! Nie chcę, nie chcę już dłużej tego ciągnąć.
Ale wytrzymam. Zawsze wytrzymuję.

I tak nikt nie zagląda na tego bloga, mogę więc spokojnie pisać co chcę.
Dziś spotkała mnie pewna niesprawiedliwość, która uświadomiła mi, że.. Cóż, nie jestem wiele warta. Uderzyło to moją dumę, dawno uśpione ambicje.
Co z tym zrobię?
Nic. I to jest cholerny błąd.
Może to jest zwykła, głupia ocena, o której w następnym roku zapomnę, ale..
Ehh. Zgubiłam siebie. Dawniej taka nie byłam.
Nawet pisać już nie umiem.
Chciałabym umieć być powietrzem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kurde. Dostaniesz całusa za nawet głupi komentarz..!*

*z pewnymi wyjątkami