środa, 3 listopada 2010

Crackin' humanity.


gdzie ta delikatność?
liryczne wróżby na tafli rzeczywistości.
zmyło się, zniknęło, skurczyło,
zunifikowało ze światem.
powoli blednącym, zamarzającym w gorącu
światem.

wrażliwość, dziecięca cnota
jedyny skarb, najpożądajniejszy
najgroźniejszy spośród laurów

no gdzie ona jest?
dlaczego pośród moich słów żyją tylko przekleństwa?
dlaczego nie mam nic mojego,
poza nieokiełznaną brutalnością.
przerażającą ludzkością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kurde. Dostaniesz całusa za nawet głupi komentarz..!*

*z pewnymi wyjątkami