Właśnie, powroty.
Tak wiele się pozmieniało, tak dawno temu moje serce zaczęło się przepoczwarzać. Teraz sama już nie wiem kim jestem, nie wiem, nic nie wiem. Patrząc w lustro codziennie widzę inną osobę, jak przećpany narkoman nie wierzę już oczom - nieraz mnie zmyliły.
Porzucam i wracam.
Taka już moja natura. Nikt nie odwiedza tego bloga, ale to nic.
Ogłaszam oficjalne otwarcie powtórne!
Niech żyje królestwo bzdur!
Now and again... It's just an endless war.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kurde. Dostaniesz całusa za nawet głupi komentarz..!*
*z pewnymi wyjątkami